Letra de Makro
Letra powered by LyricFind
Penetrować spojrzeniem przestrzeń za widnokregiem.
Dobe rozciągać - niech rozrasta się, zrasta w tydzień się.
Zamiast wolnej woli mieć wolę szybką jak sztrzał.
Magazyn w możliwości i system z rozkoszą.
Kartą z niespodzianką nie pudełko, jak dotąd.
Marzyć bez limitów, kodeksu i bez wstydu.
I bez wstydu. Bez wstydu.
Chcieć ciut więcej, żaden wstyd.
Lepiej piękniej, żaden grzech.
Chcieć ciut więcej, żaden wstyd.
Lepiej piękniej, żaden grzech.
/male voice/
Twarde łącze z kosmosem.
Szybki transfer natchnienia.
Oświecenie w weekend w ramach tego wcielenia
Dłonie, które leczą.
Piersi, które sterczą.
Dobe rozciągać - niech rozrasta się, zrasta w tydzień się.
Zamiast wolnej woli mieć wolę szybką jak sztrzał.
Magazyn w możliwości i system z rozkoszą.
Kartą z niespodzianką nie pudełko, jak dotąd.
Marzyć bez limitów, kodeksu i bez wstydu.
I bez wstydu. Bez wstydu.
Chcieć ciut więcej, żaden wstyd.
Lepiej piękniej, żaden grzech.
Chcieć ciut więcej, żaden wstyd.
Lepiej piękniej, żaden grzech.
/male voice/
Twarde łącze z kosmosem.
Szybki transfer natchnienia.
Oświecenie w weekend w ramach tego wcielenia
Dłonie, które leczą.
Piersi, które sterczą.
Letra powered by LyricFind